Wayne Hussey umiera i idzie do nieba (A co, do Gotlandii?!? Żelek mu miły!). Przy bramach spotyka Św. Piotra, który oprowadza go po raju. Wayne spotyka wiele osób: Jima Morrisona, Iana Curtisa, Mary Shelley, Johna Lennona, itp, itd., aż wreszcie dochodzą do WIELKIEGO tronu, a na nim siedzi... Andrew Eldritch. Wayne Zdziwiony odwraca się do Św. Piotra: – Ależ ja nie wiedziałem że Andrew nie żyje!!! A Św. Piotr na to: – Nie, nie, Andrew Eldritch żyje i ma się całkiem dobrze; a to jest Pan Bóg. Tylko mu się zdaje, że jest Andrew Eldritchem...
Jak nazwać pociąg do Zakopanego? — Nekrofilia.
– Mamo, tatuś się powiesił na strychu. Przerażona kobieta biegnie na górę, patrzy, a tam nic nie ma. – Prima Aprilis, tatuś się powiesił w piwnicy...
Ilu diskopolowców potrzeba, aby wytapetować pokój? — To zależy, jak cienko się ich pokroi.
Ilu jest potrzebnych członków boysbandów, aby pomalować pokój na czerwono? — To zależy, jak mocno się ich będzie rzucało o ścianę.
– Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! – strofuje mamusia. – Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!! – Jasiu, bo zamknę trumnę!!!
– Mamo, znalazłem babcię!!! – Ile razy mam ci gówniarzu powtarzać, żebyś nie kopał w ogródku?
Kto prowadzi nocny tryb życia i jada tylko czerwoną kapustę, buraki, marchew i popija sokiem pomidorowym? — Wampir wegetarianin.
Idzie para gotów nocą przez cmentarz. W pewnym momencie onaodzywa się: – Nie boisz się tak chodzić nocą po cmentarzu? – Jak żyłem, to się bałem.
- Mamo, a dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że jestem wampir, buu... - Nie synku, nie przejmuj się. I jedz już, bo ci barszczyk skrzepnie...
|